Lokata

Elżbieta Deniszczyk

Menu

Blog - Galaktyczna podróż z kawałkiem czekolady

Galaktyczna podróż z kawałkiem czekolady
Witaj :)
I znowu zapragnęłam powędrować. W uszach jeszcze pobrzmiewają jazzowe kawałki, dziś cudowny zabieg reiki z odfruwającym w kosmos skrzypkiem w tle. Każdą komórką czuję muzykę, muzyka jest moim naturalnym środowiskiem, wszystko we mnie pulsuje, wszystko harmonizuje, wszystko się łączy i w tej samej sekundzie rozdziela. Jestem równocześnie w leśnych ostępach, słuchając odgłosów zwierzyny leśnej, jestem pod wodospadem, gdzie ogłusza mnie łoskot spadającej wody. Równoległy świat przynosi szum zbliżającej się burzy z wichurą potężną. Przestrzeń wokół mnie aż trzeszczy, czuję że skry lecą, że łzy pod powiekami się rodzą, że jestem, na wskroś jestem. Równoległe światy kryją pustynię suchą, oceany krystalicznej wody, wodospady dźwięków przenikają mnie jak lasery.  Płynie potężna energia, energia 2 tysięcy ludzi zgromadzonych tu, nie zawsze to przyjazne, nie zawsze bezpieczne, ale w jakiś sposób fascynujące. Zamykam oczy i gwiazdy rozbłyskują we mnie, ukwiały tęczowych promieni, z których każdy jest gejzerem wybuchającym emocją! Ręce bolą od oklaskow. W torebce kawałek czekolady wykonanej dziś samodzielnie w domu (to było naprawdę ciekawe doświadczenie, polecam). Unoszę się na fali potężnej energii. Nie wiedziałam, że umiem uprawiać serfing! Cudownie! Fala dżwięków potrzaskała moje uszy, poraziła oczy, po to, by poskładać się w końcu do jednego precyzyjnego dźwięku, jeszcze mam go w uszach, to mój dźwięk, to moja częstotliwość, płynę na niej gladko przez trudności i czasami smutki, wzruszenia i euforie, dziękuję, to boskie ...