Lokata

Witaj :)

Wyjazdy i powroty. Powroty i wyjazdy. Z miasta na wieś, ze wsi do miasta. Znowu przez kilka godzin nie mogę się odnaleźć. Mylą się przedmioty, ubrania, kosmetyki ... Ale przyroda ciągle przepływa, pulsuje we mnie. Przezroczystość powietrza, zieloność tak żywa, że ciągle łapię się na myśli, czy to naturalne, by było aż tak jaskrawozielono! No i dzisiejsze spotkanie z nutkami. A było to tak: kiedy zieloność opanowała już każdy skrawek ziemi, i nie za bardzo było co robić z kolorami, szyszki rozsypały się i wydobyły się z nich dźwięki, zobaczyłam nuty, nutki, maleńkie wiolinowe klucze, o jest i saksofon i trąbka i skrzypki z igieł sosnowych sklejone, widzę malutki fortepian, bębenki, perkusję grzybową ... Wszystko to pod cisem się kotłuje, szykuje, formuje, porządkuje, by w końcu zagrać orkiestrą, harmonią kosmosu, kryształowym dźwiękiem kropli deszczu uderzającej o liść. O tak, drogi Czytelniku, tak jest, gdy wyobraźnia nie zna granic, gdy mamy wewnętrzne przekonanie, że wszystko jest możliwe, że uzdrowienie z przewlekłej choroby jest możliwe, gdy potrafisz to przeskoczyć mentalnie, wykreować wzorzec zdrowia w sobie, złoty wzorzec, brylantowy, kryształowy, jaki tam chcesz, wzorzec i połączyć się z nim, tym przekonaniem głębokim, że nie masz ograniczeń, jesteś doskonałością, tylko, być może, nie wiesz jeszcze o tym. Zaproś dziś do swojego snu złoty wzorzec swojego najgłębszego marzenia, a ja Ci życzę by szybko się spełniło. Pozdrawiam Cię z zasnutych chmurami Katowic, gotowa do rozmów, spotkań i pracy z energią.